Pierwsze Cuppingowe Starcie poza granicami stolicy za nami! Dzięki zaproszeniu Coffee Support i Synergia.dobre miejsce mieliśmy możliwości pokazania naszej idei w Katowicach!
Zaproszenie do przyjazdu do Katowic by zorganizować Cuppingowe Starcie dostaliśmy właściwie niedługo po naszym poprzednim evencie, z czego bardzo się ucieszyliśmy. Jak już wspominaliśmy wcześniej, na samym początku bardzo chcieliśmy, aby nasze cuppingi mogły pojawiać się również w innych miastach niż Warszawa, ale z wielu względów byłoby to zadanie bardzo trudne. Jednak dzięki ogromnej pomocy Coffee Support (Błażej i Marta - jeszcze raz serdeczne dzięki za pomoc w organizacji) pierwszy cupping poza granicami Warszawy odbył się na Śląsku w Katowicach, w pięknej przestrzeni kawiarni Po Prostu. Przedstawiamy Wam relację z tego wydarzenia i ostateczne wyniki.
W Katowicach jest elegancko!
Choć od cuppingu w Służę Kawą minęło niewiele czasu to na stołach w Po Prostu pojawił się nieco inny set palarni, a także trochę nowych ziarenek. Gdy dotarliśmy już na miejsce od razu doceniliśmy przestrzeń, w której kilkadziesiąt minut później miało odbyć się Cuppingowe Starcie #5. I choć kawiarnia zlokalizowana jest w biurowcu to jest fenomenalnie zaprojektowana i każdy może się w niej poczuć doskonale. Ponieważ nie mamy ostatnio farta do pogody to również tego dnia niebo nad Śląskiem szczelnie przykryte było deszczowymi chmurami.
Około 17:30, gdy mieliśmy powoli startować okazało się, że właściwie nikogo nie było. W okolicach kawiarnianej przestrzeni kręciło się ledwie kilka osób. Na szczęście zadziałał akademicki kwadrans i po kilkunastu minutach w Po Prostu było już prawie 50 osób. Dzięki temu mogliśmy właściwie zaczynać. Na pierwszym cuppingowym stole rozstawiliśmy ziarna z Etiopii podzielone wg metody obróbki - osobno startowały kawy myte i naturale. Dla każdej z grup przyznaliśmy uczestnikom po jednym głosie.
Dwie grupy Etiopii
Mytych kaw z Etiopii było na pierwszym stole 5. Tych obrabianych metodą naturalną pojawiło się 6. Co jednak ciekawe aż trzy palarnie dostarczyły nam na cupping te same ziarna - Etiopia Hambela Dimtu z Java Coffee, Hard Beans Coffee Roasters oraz HAYB Speciality Coffee.
Tymczasem my w Katowicach czuliśmy się raczej jako goście, a nie organizatorzy - taka mała odmiana. Bowiem właściwie wszystkie czynności związane z ważeniem, mieleniem, zalewaniem i szeroko pojętym ogarnianiem stołów wykonywali Marta z Błażejem. Nasza rola sprowadziła się do prowadzenia samego eventu:). I tak po przeprowadzeniu całej procedury zalewania i czyszczenia naparów, po około 15 minutach od startu kawy były gotowe do próbowania.
Najbardziej ciekawi byliśmy werdyktu dotyczącego naturali - sytuacji, gdzie 3 palarnie dostarczają to samo ziarno jeszcze nie mieliśmy, a różnice były wyczuwalne już w aromacie suchym. I tak najsmaczniejszym naturalem okazał się ten od Java Coffee - Etiopia Hambela Dimtu. Nieco mniej głosów otrzymała druga Hambela Dimtu z warszawskiej palarni HAYB Speciality Coffee, a na trzecim pudle wylądowała Etiopia Wachu Wolichu z palarni Kaffe 2009.
Z kolei w grupie Etiopii mytych najwięcej głosów uczestników zaskarbiła sobie Etiopia Haro Wachu z wrocławskiej palarni Figa Coffee. Tylko o jeden głos mniej uzyskała Etiopia Guji Jigesa z warszawskiej palarni Coffeelab (zwyciężczyni Cuppingowego Starcia #4). Ostatnie miejsce na pudle zajęła Etiopia Wachu Wolichu z Kaffe 2009:). Po sprawnych sprzątaniu na stole pojawiło się aż 10 różnych ziaren z Kenii.
10 świeżych Kenii i bardzo trudny wybór...
Po zalaniu czarek, złamaniu crustu i wyczyszczeniu naparów, kawy po około 15 minutach były już gotowe do próbowania. Dla nas ten cupping był wyjątkowy również dlatego, że mieliśmy czas na spróbowanie kaw, które prezentowaliśmy uczestnikom :).
Z drugiego stołu najbardziej nam smakowały kawy nr 8 i 6 co oznacza, że byliśmy bardzo blisko gustów innych uczestników. Okazało się, że zdecydowanie najwięcej głosów na pierwszym stole zdobyła właśnie czarka znajdująca się pod numerem 8, gdzie ukryły się ziarna Kenii Nyakabugi z palarni Synestezja. Na drugim miejscu uplasowała się Kenia Gachami z krakowskiej Coffee Proficiency. Na trzecim stopniu podium znalazła się Kenia Mugaya z wrocławskiej palarni Figa Coffee.
To co jednak było dość wyjątkowe na tym stole to fakt, iż obecnie w Po Prostu uczestnicy przydzielali głosy w bardzo zróżnicowany sposób. To wydaje się potwierdzać, że tegoroczne kenijskie zbiory są naprawdę bardzo dobre, a i polskie palarnie wybrały dla klientów smaczne ziarenka. Po szybkim uprzątnięciu na stole pojawiły się kolejne czarki - a w nich kawy z Ameryki Południowej i Centralnej.
Kostaryki i Kolumbie w natarciu!
Na ostatnim stole pojawiło się w sumie 9 czarek, w których znalazły się 4 Kostaryki, 4 Kolumbie i 1 Salwador. Co więcej, przywieźliśmy ze sobą ziarna pochodzące z tej samej plantacji, obrabiane różnymi metodami. Tak więc na ostatnim stole było kilka smaczków :).
Również tym razem przygotowywanie stołu poszło bardzo sprawnie dzięki czemu po nieco ponad 15 minutach od zalania pierwszej czarki uczestnicy mogli już spróbować kaw. Także i w tym przypadku nasz gust był bardzo podobny do zdecydowanej większości obecnych w Po Prostu uczestników. Najwięcej głosów uzbierała Kostaryka Las Lajas z palarni Figa Coffee. Wiele osób na sali naprawdę się tymi ziarnami zachwyciło. Na drugim miejscu wylądowała Kolumbia Carlos Calderon z opolskiej palarni Hard Beans Coffee Roasters, natomiast na trzecie trafiły trzy kawy: Kolumbia Mirolindo z Coffeelab, Kostaryka Candelilla z Coffee Proficiency oraz Kostaryka Las Lajas również z krakowskiej Coffee Proficiency.
I tak po uprzątnięciu stołu i szybkim zapakowaniu się byliśmy gotowi do dalszej podróży!W jednym zdaniu - świetny cupping!
Cupping w Katowicach z pewnością zaliczymy do jednego z najbardziej udanych. Chociaż pogoda znowu nie dopisała to frekwencja była doskonała. Bardzo się cieszymy, że mogliśmy w kawiarni Po Prostu zebrać prawie 50 osób i że obecni z nami uczestnicy właściwie w niezmienionej liczbie pozostali do samego końca, co w Warszawie bywało problematyczne :).
Poza tym dzięki pomocy Marty i Błażeja mogliśmy się po raz pierwszy poczuć jak uczestnicy i spróbować wszystkiego co przywieźliśmy. Również dzięki ich pomocy event przebiegł bardzo sprawnie i w bardzo profesjonalnych warunkach.
Na koniec chcieliśmy jeszcze raz podziękować za zaproszenie i pomoc w organizacji i możemy w sumie już delikatnie zapowiedzieć, że Cuppingowe Starcie wróci do Katowic jeszcze w tym roku!
Coffee Plant.
P.S. Niestety tym razem podróżowaliśmy bez fotografa, więc relacja fotograficzna jest nieco uboga... ;).
Wyniki końcowe
Etiopia Natural
- Etiopia Hambela Dimtu z palarni Java Coffee;
- Etiopia Hambela Dimtu z palarni HAYB Speciality Coffee;
- Etiopia Wachu Wolichu z palarni Kaffe 2009;
- Etiopia Hambela Dimtu z palarni Hard Beans Coffee Roasters oraz Etiopia Aricha z palarni Synestezja;
- Etiopia Bekele Fega z palarni Audun Coffee.
Etiopia Washed
- Etiopia Haro Wachu z palarni Figa Coffee;
- Etiopia Guji Jigesa z palarni Coffeelab;
- Etiopia Wachu Wolichu z palarni Kaffe 2009;
- Etiopia Gorbitu z palarni Audun Coffee;
- Etiopia Kesadabo z palarni Proper Palarnia Kawy.
Kenia
- Kenia Nyakabugi z palarni Synestezja;
- Kenia Gachami z palarni Coffee Proficiency;
- Kenia Mugaya z palarni Figa Coffee;
- Kenia Kiang'ombe z palarni Audun Coffee;
- Kenia Karagoto AA z palarni Hard Beans Coffee Roasters, Kenia Kii Kirinyaga z palarni Proper Palarnia Kawy oraz Kenia Kariru AB z palarni HAYB Speciality Coffee;
- Kenia Kariru z palarni Java Coffee;
- Kenia Karami z palarni Proper Palarnia Kawy;
- Kenia Slopes of 8 z palarni Kaffe 2009.
Ameryka Południowa i Centralna
- Kostaryka Las Lajas z palarni Figa Coffee;
- Kolumbia Carlos Calderon z palarni Hard Beans Coffee Roasters;
- Kolumbia Mirolindo z palarni Coffeelab, Kostaryka Candelilla z palarni Coffee Proficiency oraz Kostaryka Las Lajas z palarni Coffee Proficiency;
- Salwador El Molino z palarni Java Coffee;
- Kolumbia La Claudina z palarni Synestezja, Kostaryka Don Alfonso z palarni Coffeelab oraz Kolumbia La Virgen z palarni HAYB Speciality Coffee.