Warszawski Festiwal Kawy był dla nas ogromnym wydarzeniem i kamieniem milowym w naszej historii. W PKiN pojawiliśmy się w formie sklepu, a nie bloga. Poniżej przedstawiamy kilka słów podsumowania i nasze plany na najbliższe tygodnie!
Warszawski Festiwal Kawy, który miał miejsce w pierwszej połowie lutego był chyba największą dotychczasową imprezą kawową w Polsce. Oprócz targów, wykładów czy cuppingów na miejscu odbyły się Mistrzostwa Polski Barista 2019 oraz Mistrzostwa Polski Brewers Cup 2019. Sami widzicie - sporo tego było. Co istotne, w obu wydarzeniach najlepszy okazał się Sławomir Saran ze stołecznego FORUM.
Jak większość z Was wie, ostatnie miesiące były dla nas czasem bardzo ciężkiej pracy. Staraliśmy się utrzymać funkcjonowanie bloga, a jednocześnie pracowaliśmy nad konceptem kawowej marki, w jaką COFFEE PLANT miał się przekształcić. Chcieliśmy ze wszystkim zdążyć na Warszawski Festiwal Kawy, ale niestety to się nie udało. Nie zmienia to faktu, że podczas tego eventu oficjalnie wystartowaliśmy. Ale po kolei!
Stoisko COFFEE PLANT czyli kilka słów "o nas" w nowej odsłonie
Biorąc pod uwagę nasze wcześniejsze perypetie, kolektywnie stwierdziliśmy, że nasze stanowisko udało nam się przygotować całkiem nieźle :). To co dla nas najważniejsze, to fakt iż udało nam się zaprezentować 9 różnych ziarenek palonych pod espresso. Nasza oferta była zróżnicowana nie tylko pod kątem profili sensorycznych kaw, ale także profili palenia, aby w różnych urządzeniach do parzenia nasza kawa po prostu smakowała. I tak część ziarenek wypaliliśmy nieco jaśniej, by uwypuklić nieco kwasowość, a część ciemniej by kawa zachowała smak w ekspresach automatycznych. I w taki sposób będzie budowana nasza paleta na przyszłość.
Drugą bardzo ważną rzeczą, którą udało nam się przygotować była czarka do cuppingu. Siorbka, bo tak ją nazwaliśmy, w podstawowej wersji jest już regularnie produkowana i do końca lutego powinniśmy osiągnąć odpowiedni poziom produkcji, by móc zaspokoić popyt. Chwilę później pojawią się Siorbki ręcznie zdobione oraz czarki wyprodukowane z czarnej porcelany - będą przepiękne! Czarka do cuppingu była naszym pierwszym projektem, który właściwie zapoczątkował serię naszych autorskich produktów z porcelany. Niebawem rozpoczynamy pracę nad kolejnymi rzeczami - będą ciekawe! Obiecujemy!
Na naszym stoisku (Dagmara je zaprojektowała - odwiedzającym bardzo się u nas podobało :)) było także sporo ceramiki. Sprowadziliśmy przepiękne czarki i kubki z kopenhaskiego studia MK Ceramics, gdzie Magdalena Kałużna wytwarza małe dzieła sztuki. One też niebawem pojawią się w naszej stałej ofercie. Poza tym na półkach znalazły się naczynia od Hadaki, Moc Ceramiki oraz prace Karoliny Nowak. Każdą sztukę wybraliśmy sami :).
Nasze miejsce pełne było także jasno palonych pyszności z kilku polskich palarni. Pojawiły się u nas kawy z: Figa Coffee, Roastains, Mała Czarna, Synestezja, Coffee Proficiency, Java Coffee, Audun Coffee oraz HAYB. Poza tym na naszych półkach przepięknie prezentowały się świeżutkie sadzonki kawowca, które odwiedzający wręcz rozchwytywali i prawie wszystkie sprzedaliśmy pierwszego dnia. Zatem sporo tego było :).
Debiut Siorbki
Właściwie kilkanaście dni wcześniej wrzuciliśmy do sieci pierwsze zdjęcia naszej czarki do cuppingu. Jesteśmy z niej bardzo dumni, bo wyszła naprawdę świetnie. Czareczka, zaprojektowana przez nas wspólnie z Karamuz, jest wykonana z porcelany, jest ręcznie produkowana w Polsce, spełnia wymogi SCA i ma pojemność 250 ml. I choć debiut Siorbki nie był zbyt spektakularny to w ciągu tych dwóch dni nasze produkty trochę się napracowały :). Najpierw zdobione piękności powędrowały na stół cuppingowy, gdzie po raz pierwszy zostały wypełnione kawą od warszawskiego palarni HAYB. Podobno są świetne :).
Dnia następnego były obecne na innym stole cuppingowym, gdzie producent wypalonych ziaren z Indonezji chciał zademonstrować swoje kawy. Jednak tak naprawdę w centrum uwagi pojawiły się później podczas Mistrzostw Polski Brewers Cup 2019. Nie dość, że jeden z zawodników (został ostatecznie Vice Mistrzem Polski - gratulujemy Gerard :)) startował na naszych zdobionych czareczkach, to jeszcze te w wersji białej pojawiły się podczas rundy compulsory. Było nam bardzo miło :).
Ogólne wrażenia
Byliśmy obecni na wcześniejszych festiwalach kawy jako odwiedzający. Ten był pierwszym w nowej roli. I bardzo się cieszymy, że było na nim tak wiele ludzi. Nie tylko nie spodziewaliśmy się tak dużej frekwencji podczas całej imprezy, ale również licznej obecności na naszym stoisku. Mamy nadzieję, że każdego obsłużyliśmy bardzo dobrze i nikt nie wyszedł od nas niezadowolony. Co ciekawe, nasz półprofesjonalny ekspres, poradził sobie bez zarzutu - aż sami byliśmy zdziwieni. A powiedzieć, że Dominik dał radę to nic nie powiedzieć - dziękujemy Ci bardzo za pomoc :).
To co jeszcze bardzo dla nas istotne to fakt, iż na Warszawskim Festiwalu Kawy uruchomiliśmy inicjatywę #share by COFFEE PLANT, w ramach której 5% przychodu netto będziemy przekazywać na wybrany cel charytatywny. Nasze kawy zakupione podczas wydarzenia wesprą opolski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Więcej o inicjatywie przeczytacie tutaj --> coffeeplant.pl/share.
To był dla nas naprawdę intensywny weekend, ale jesteśmy ogromnie naładowani do dalszej pracy. Już niebawem uruchomimy nasz sklep internetowy, w którym na początku znajdą się nasze kawy, Siorbki i polska ręcznie produkowana ceramika do kawy. Niebawem ogłosimy start!
Szymon.
P.S. Zdjęcia są własnością Justyny Karamuz.