Czy kawa w kapsułkach do Nespresso może być dobra? Biorąc pod uwagę dotychczasowe teksty wniosek jest jeden - nie! Tym razem chcemy obraz systemu Nespresso delikatnie naprawić. Przed nami kawa w kapsułkach od Colonna Coffee!
Dotychczas na blogu Coffee Plant mogliście przeczytać 3 teksty o kawie w kapsułkach do systemu Nespresso. Jeżeli przeglądacie naszego bloga od czasu do czasu to przypomnicie sobie, że zarówno oryginały Nespresso, jak i kawa w kapsułkach od Jacobsa i Starbucksa naszym zdaniem jest po prostu zła (z pewnym małym wyjątkiem w przypadku Starbucksa).
We wcześniejszych tekstach zaznaczaliśmy, że producenci kapsułek do Nespresso proponują klientom gorzką, przepaloną kawę niewiadomego pochodzenia (często) za bardzo wygórowaną cenę. Tym razem chcielibyśmy Wam przedstawić Colonna Coffee, która do kapsułkowych ekspresów proponuje kawę specialty. Czy warto wydać więcej pieniędzy za kawę z Wielkiej Brytanii? W niniejszym tekście spróbujemy pomóc Wam odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Oferta do Nespresso - Foundation, Discovery i Rare
Colonna Coffee podzieliła swoją ofertę na trzy segmenty - Foundation, Discovery oraz Rare. To co bardzo ważne, w każdej grupie znajdują się dwie wersje: lungo i espresso. Colonna rekomenduje, aby waga naparu przygotowanego za pomocą funkcji espresso wynosiła 25 gramów, a kawa zaparzona przy pomocy lungo ważyła 80 gramów (ekspresy są programowalne). Foundation to kawy zrównoważone, czyste i złożone z niską goryczką i przyjemną kwasowością. To najtańsza kawa w kapsułkach w ofercie, której sztuka kosztuje 0,55 GBP. Naturalnie ziarna, które znajdują się w kapsułkach ciągle się zmieniają.
Discovery to segment bardzo podobny do Foundation. Kawa kosztuje również 0,55 GBP i także dostępne są odmiany espresso oraz lungo, przy takich samych rekomendowanych wagach otrzymanych naparów.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku segmentu Rare. W tym wypadku kapsułka kosztuje aż 0,85 GBP, ale Colonna obiecuje, że w tych kapsułkach będą znajdowały się kawy wyjątkowe. I rzeczywiście tak jest - obecnie w wersji espresso w kapsułkach znajdziemy Geishę...
Ponadto dostępna jest w ofercie kapsułka z kawą bezkofeinową w cenie kapsułek Foundation i Discovery. My do testów otrzymaliśmy w sumie 6 kartoników - obie wersje każdej kapsułki ze wszystkich trzech segmentów. Poniżej przedstawiamy nasze wrażenia.
Przeprogramowanie na początek!
Aby nasz test był jak najbardziej wiarygodny postanowiliśmy zmienić fabryczne ustawienia Nespresso do tych zalecanych przez Colonna Coffee. Oznacza to, że zmianie ustawień kawa parzona za pomocą funkcji espresso ważyła 25 gramów, a ta przygotowana za pomocą lungo miała warzyć 80 gramów. I tu mamy dwa wnioski. Po pierwsze ekspres, którego używaliśmy musiał mieć około 10% tolerancję - za każdym razem waga naparu była inna, ale różnica nigdy nie przekroczyła 10%. Po drugie jeżeli przerzucicie się na kapsułki Colonna Coffee to ekspres ustawiajcie na tych kapsułkach - przeprogramowanie na innych kapsułkach dawało zupełnie inną wagę na tych od Colonny. Tym niemniej po kilku zaparzonych kawach udało się wreszcie trafić w 25 i 80 gramów.
Pewnie, gdybyśmy napisali, że przy parzeniu espresso na normalnym ekspresie ciśnieniowym 10% wagi finalnego naparu nie ma znaczenia, to bariści by nas za to zjedli. W przypadku kawy w kapsułkach to naprawdę nie ma większego znaczenia. Gdy już więc udało nam się ustawić ekspres, przeszliśmy do zaparzenia pierwszej kapsułki.
Foundation w Nespresso
Na początek zaparzyliśmy była Kolumbia La Independencia, w wariancie espresso. Według opisu w kawie powinniśmy znaleźć nuty zielonego jabłka, wiśni oraz posmak daktyla na finiszu. Po zaparzeniu espresso w okolicach ekspresu unosił się delikatny i bardzo przyjemny aromat jabłka. W smaku dominowała wiśnia, choć jabłko było również wyczuwalne. Kwasowość była bardzo delikatna, ale zauważalnie dominowała nad słodyczą. Mimo przyjemnych wrażeń smakowych kawa wydawała nam się odrobinę płaska. Tym niemniej była to pierwsza kawa w kapsułkach, gdzie nie było goryczy i która była po prostu smaczna!
W wersji lungo w ofercie znajduje się w tej chwili Cajamarca San Ignasio z Peru. Według producenta powinniśmy oczekiwać nut malin i pomarańczy, a na finiszu wyczuć słodycz toffi. W tym wypadku nasze podbite oczekiwania pierwszą kawą musiały zostać stonowane. Już zapach sugerował, że kawa będzie wodnista. Niestety nie udało nam się wyczuć żadnego deskryptora smaku, a sam napar charakteryzował się delikatną kwasowością i lekką słodyczą. Również w tym wypadku w kawie nie było krzty goryczki. Po tym jak druga kawa nas rozczarowała przeszliśmy o poziom wyżej - następne w kolejce kapsułki były z segmentu Discovery.
Parzymy Discovery
Burundi Gakenke w wersji espresso według producenta powinno smakować śliwką, cynamonem i borówką. Już podczas parzenia w zapachu najbardziej wyczuwalna była śliwka, która mieszała się z delikatnym aromatem cynamonu. W smaku również te dwie nuty dominowały, a borówka była dla nas niewyczuwalna. Napar był bardzo słodki i delikatnie kwasowy i przede wszystkim bardzo wielowymiarowy. W sumie kolektywnie uznaliśmy, że gdyby w przeciętnych lokalach, gdzie podają kawę z ekspresu otrzymywalibyśmy takie espresso to świat stałby się smaczniejszy! :)
W opcji lungo Colonna przygotowała tą samą kawę, aczkolwiek jej opis był już inny. Według producenta przy wersji lungo powinniśmy wyczuć czerwone winogrono, czerwoną pomarańczę oraz pikantne przyprawy. Tu w aromacie pojawiła się pomarańcza/skórka z pomarańczy, która również dominowała w smaku. Napar był dosyć słodki i delikatnie kwasowy i chociaż w posmaku pozostawał delikatny cierpki, to ogólne wrażenie było dosyć pozytywne. W tym wypadku odczucie rozwodnienia było już dużo mniejsze. To na co chcieliśmy zwrócić uwagę to przy tej kapsułce był problem z parzeniem. Woda miała zauważalny problem z "przelaniem się" przez kapsułkę i w efekcie napar do szklani kapał.
Rare na koniec - wyjątkowe?
Colonna obiecuje, że kawy segmentu Rare będą wyjątkowe. I również ich cena jest wyjątkowa, bo 0,85 GBP za jedną kapsułkę to już naprawdę kupa pieniędzy. W "krótkiej" kapsułce tego segmentu znalazła się Kolumbia La Granja, która powinna zawierać nuty figi, fiołka i bułeczki maślanej - dość ciekawa kompozycja. W aromacie kawa rzeczywiście pachniała fiołkami. W smaku natomiast dominowała figa, a sama kawa była bardzo zbalansowana. Body było bardzo złożone i naprawdę ciekawe! W posmaku po Kolumbii zostawał słodki posmak figi.
Z kolei w wersji lungo otrzymaliśmy Ekwador Vitaliano Merino, w którym powinniśmy znaleźć cytrynę, wanilię i mak. Podczas parzenia rzeczywiście unosił się bardzo przyjemny aromat cytryny i wanilii, ale w smaku niestety była totalna klapa. Ledwo wyczuwalna słodycz i kwasowość zdominowana była przez uczucie rozwodnienia. Tym niemniej wanilia była łatwa do wychwycenia.
Do kaw w wersji espresso naprawdę nie było się do czego przyczepić. W żadnej z nich nie było goryczy, każda miała dość przyjemny zapach i smakowała bardzo podobnie do tego, co napisał producent. Natomiast w wersji lungo dominowało niestety to nieszczęsne uczucie rozwodnienia, choć w przypadku kawy segmentu Discovery było najmniej wyczuwalne. Z drugiej strony warto sobie postawić pytanie czy w ekspresie Nespresso jest możliwe uzyskanie smacznego 80 gramowego naparu z niecałych 6 gramów kawy?
Duża odmiana - Nespresso ma smak!
Z testu kawy w kapsułkach od Colonna Coffee mamy kilka wniosków. Po pierwsze w Nespresso można uzyskać smaczne kawy - trzeba tylko mieć odpowiednie kapsułki. Po drugie programowanie ekspresu wydaje się tylko na pozór łatwe. Trudno powiem od razu uzyskać pożądaną wagę naparu, a dodatkowo ekspres nie utrzymuje ustawionej ilości wody - przynajmniej nasz. Po trzecie nawet z dobrych ziaren trudno uzyskać smaczny i kompleksowy napar w wersji lungo. Po czwarte to wciąż bardzo droga zabawa. W przypadku Colonna Coffee najtańsza kapsułka kosztuje w tej chwili w przeliczeniu ponad 2,6 PLN. Najdroższa w ofercie to wydatek rzędu 4 PLN.
Kawa w kapsułkach do Nespresso od Colonna Coffee to na pewno przyjemna odmiana. To jedyne kapsułki, które piliśmy, a które miały smak i pozbawione były goryczy. I w tym kontekście na pewno warto tych kapsułek spróbować, by przekonać się, że Nespresso nie musi być gorzkie. Z drugiej strony kupowanie kapsułek z Wielkiej Brytanii za bardzo się nie opłaca. W przeliczeniu 1 kg najtańszej kawy w kapsułkach kosztuje ponad 100 GBP. Choć z drugiej strony w tym wypadku przynajmniej wiemy skąd pochodzą ziarna i dlaczego właśnie tyle kosztują. Uwzględniając więc jakość, Colonna Coffee bije na głowę oryginały od Nespresso, jednak za dobry smak będziemy musieli słono zapłacić.
Coffee Plant.
P.S. Przeczytaj pozostałe nasze testy kawy w kapsułkach.
Tu znajdziesz naszą ofertę kawy w kapsułkach do Nespresso. Tu znajdziesz test oryginalnej kawy w kapsułkach do Nespresso. Tu znajdziesz test kawy w kapsułkach od Starbucks. Tu znajdziesz test kawy w kapsułkach od Jacobs.
