Dalgona coffee od jakiegoś czasu bryluje na Instagramie i zdobywa coraz większy krąg wielbicieli. Czyli świat Internetu pokochał kawę rozpuszczalną na nowo... W tym tekście przeczytacie czym jest Dalgona, jak ją zrobić i w jaki sposób przygotować alternatywną wersję.
Przyznam szczerze, że o kawie Dalgona dowiedziałem się jakieś 2 tygodnie temu. Przeglądałem zdjęcia na Instagramie różnych kawowych profili i na wielu z nich pojawiał się nowy napój - mleko z kawowym, gęstym kremem. Po kilku chwilach szperania okazało się, że to Dalgona. Inaczej mówiąc - kawa rozpuszczalna z mlekiem, cukrem i wodą.
I wtedy odrobinę się zmieszałem, bo to w zasadzie saszetka 3w1. Czym więc się tu zachwycać? Na pierwszy rzut oka absolutnie niczym, ale pomyślałem, że dopóki nie spróbuję to nie będę oceniał. Zacznijmy jednak od pochodzenia.
Dalgona coffee z Korei Południowej?
Sama nazwa napoju po raz pierwszy pojawiła się w Korei Południowej. Lokalny aktor Jung II-woo zamówił ubitą kawę w Makao i stwierdził, że smakuje jak dalgona, czyli południowokoreańskie toffi, które ma strukturę plastra miodu. Stąd wzięła się nazwa. Sama zaś kawa nie jest w żaden sposób rewolucyjna.
W podobny sposób napój, którego bazą jest kawa rozpuszczalna, przygotowywany jest chociażby w Indiach. Tam nazywany jest phenti hui lub po prostu "ubita kawa". Różnica polega jednak na tym, że pianka, w przypadku napoju z Indii, trafia na spód naczynia i wówczas zalewana jest mlekiem.
Przygotowanie i smak Dalgona coffee
Wiedząc z czym to się je przystąpiłem do pierwszej próby przygotowania kawy Dalgona. Jednak niestety okazało się, że nie byłem do tego zbyt dobrze przygotowany. Więc gdy uzbroiłem się w podwójnie filtrowaną, o pełniejszym smaku Nescafe Classic, przystąpiłem do działania. Zaznaczam, że ułatwiłem sobie życie używając miksera.
Przepis jest banalnie prosty i nie wymaga nawet wagi. Zatem użyj 2 łyżki wody, 2 łyżki cukru i 2 łyżki kawy rozpuszczalnej. A potem ubijaj lub miksuj, aż składniki się połączą i przybiorą formę gęstego kremu.
Następnie wystarczy nalać mleka do szklanki, a na górę położyć gęsty krem - et voila! Dalgona gotowa do zdjęcia.Czy to jest smaczne? Sam krem jest bardzo słodki i smakuje jak kawa rozpuszczalna. Więc jeśli lubisz i nie masz nic przeciwko dużym ilościom cukru to może Ci to posmakować - krem wymieszany z mlekiem to po prostu mleczny słodki napój. To co jednak jest ciekawe do struktura kremu - jest bardzo gęsty i bardzo gładki. Kolor też jest niczego sobie.
No i na tym mógłbym właściwie skończyć. Aczkolwiek wówczas zacząłem się zastanawiać czy jest możliwe przygotowanie tego napoju po prostu na bazie dobrego espresso. I choć nie jest to do końca to samo, to wpadł mi do głowy pewien pomysł - a gdyby użyć aquafaby?
Dalgona na bazie espresso i wodzie z ciecierzycy
Po kilku próbach i testach udało mi się zrobić napój alternatywny na bazie zwykłego, naturalnie słodkiego espresso. Do tego będziemy potrzebować:- 50 gr aquafaby,
- 35 gr espresso (z naszej palety najsmaczniejsze wychodziło na Kolumbii Cauca-Inza),
- szczypta cukru trzcinowego,
- szczypta sody oczyszczonej,
- 5-7 gr agaru.
Aquafaba to woda z ciecierzycy, która w kuchni wegańskiej stanowi zamiennik piany ubitej z białek kurzych jaj. Soda spowoduje, że piana będzie bardziej obszerna i bardziej puszysta - ale uwaga, soda jest słona więc dodaj jej naprawdę szczyptę. Z kolei agar to roślinny zamiennik żelatyny, dzięki czemu pianka będzie miała bardziej zbitą konsystencję.
Na początek przygotuj espresso i wstaw je do zamrażalnika, bo musi być mocno schłodzone.Następnie do naczynia do miksowania wlej aquafabę, wsyp sodę, agar i zacznij ubijanie. I tu dwie ważne rzeczy. Po pierwsze - naczynie, które musi być idealnie suche, a po drugie - miksowanie zacznij od najmniejszych obrotów i powoli je zwiększaj. Całe ubijanie pewnie potrwa około 5-6 minut.
Gdy aquafaba się ubije, wyjmij z zamrażalnika espresso i bardzo powoli, małymi dawkami, wlej do niej schłodzoną kawę. Wówczas piana straci trochę na konsystencji, ale dalsze ubijanie spowoduje, że znowu stanie się ona puszysta. Po kilku kolejnych chwilach, gdy pianka będzie już gotowa, do szklanki wlej mleko (w tym przypadku kokosowe), wrzuć kostki lodu i nałóż piankę - i gotowe!
Używając takiego samego przepisu przygotowałem także napój na bazie cold brew. Niestety, ze względu na fakt, że cold brew jest dość delikatne, sama pianka nie miała zbyt wiele kawowego smaku, dlatego ten eksperyment można uznać za nieudany.Podsumowanie i ważny protip!
Zanim kilka słów na koniec, pamiętaj o bardzo ważnej rzeczy. Jednym ze składników cremy w espresso są związki tłuszczowe, a pianka z aquafaby nie toleruje tłuszczu! Dlatego najlepiej jest przed wlaniem kawy do pianki , espresso odfiltrować - wtedy nie będzie żadnego problemu z ubiciem.
Mnie Dalgona coffee nie smakuje, ale fakt - ładnie wygląda. Z kolei moja wersja tego napoju miała na celu podjęcie próby zrobienia czegoś bardzo podobnego, co będzie miało smak dobrego espresso i to się udało. Pamiętaj tylko, że piana z aquafaby choć będzie bardzo gęsta, to jednak nie będzie miała struktury kremu, nawet jak dodasz mnóstwo agaru/żelatyny. I nie martw się o zapach czy smak po ciecierzycy - po ubiciu pianka pachnie i smakuje kawą.
Coś podobnego możesz śmiało przygotować używając kawy w kapsułkach do systemu Nespresso czy kawy zaparzonej w kawiarce. Dajcie znać co o tym sądzicie!
Szymon.