Piękna przestrzeń, smaczne kawy i świetni ludzie - takie było Cuppingowe Starcie #4 w Służę Kawą. Niestety dostawca pogody nawalił na całej linii...
Cupping w Służę Kawą
Trochę czasu minęło od Cuppingowego Starcia #3, ale natłok naszych prywatnych obowiązków nie pozwolił nam zorganizować tego wydarzenia wcześniej. Na szczęście udało się to jeszcze przed zakończeniem wakacji. Po cichu liczyliśmy, że w tak znakomitej przestrzeni, jak w Służę Kawą, będziemy mogli wynieść stół cuppingowy na zewnątrz. I wiele wskazywało na to, że tak się stanie. Niestety dostawca pogody na kilka godzin przed cuppingiem zmienił zdanie i zamiast 20 stopni i bezchmurnego nieba, zaczął padać deszcz. To też wpłynęło na frekwencję, chociaż nie tak bardzo jak się spodziewaliśmy. W końcu na miejscu naliczyliśmy i tak ponad 40 osób. Mniej więcej kilka minut po godzinie 13 zaczęliśmy przygotowywanie pierwszego stołu, na którym znalazło się 9 ziaren z Kenii - tylko Synestezja w tej kategorii nie wystawiła kawy.
Pierwszy stół - świeżutkie Kenie
Jakość tegorocznych zbiorów z Kenii jest bardzo wysoka za czym niestety poszły ceny surowego ziarna i finalnie ceny kawy już wypalonej. Dlatego też byliśmy szalenie ciekawi, jak zaprezentują się te, które trafiły na pierwszy stół.
Razem z Wiktorem z HAYB Speciality Coffee czarki zalewaliśmy w odstępie 10 sekund z przerwami na dolewki. Po około 14 minutach od zalania pierwszej czarki stół był zwarty i gotowy do próbowania.
Z uwagi na fakt, że na stole znajdowało się 9 różnych rodzajów ziaren, zdecydowaliśmy się przydzielić każdemu uczestnikowi po 2 głosy, które mieli przeznaczyć na, ich zdaniem, najsmaczniejsze Kenie. I tak zdecydowanie najwięcej głosów otrzymała kawa z Kenii wypalona przez Audun Coffee (Kenia Kii). Z kolei na drugim stopniu podium, tylko z jednym głosem mniej, znalazły się ziarna wypalone przez Piotra Jeżewskiego z warszawskiej palarni HAYB Specialty Coffee (Kenia Kariru). Trzecią najsmaczniejszą Kenią wg uczestników była Kenia Ruthaka Muthuthui z warszawskiej Czarnej Fali.
Zalanie nr 2 - sąsiadki z Etiopii
Po posprzątaniu stołu i przygotowaniu zmielonych ziaren przeszliśmy do zalewania Etiopii, co oznacza, że na nowym stole pojawiło się 10 nowych kaw - w tym takie samo ziarno z palarni Kaffe 2009 różniące się tylko metodą obróbki. Proces przygotowania naparów był identyczny, jak w przypadku kaw z Kenii i po kolejnych około 15 minutach napary były gotowe do spróbowania.
Również i w tym przypadku każdemu z uczestników przydzieliliśmy po 2 głosy. Ostatecznie najwięcej głosów zebrała Etiopia Guji Jigesa Weysi z warszawskiej palarni Coffeelab. Drugą kawą z największą ilością głosów okazała się Etiopia Aricha z Synestezji (to chyba najbardziej utytułowana kawa na naszych cuppingach :)), a na trzecim stopniu podium znalazły się ziarna z palarni Roastains - Etiopia Wolichu Wachu.
Na sam koniec przygotowaliśmy aż 11 kaw z Ameryki Południowej i Ameryki Centralnej.Pożegnanie z Ameryką
Na ostatnim stole królowały przede wszystkim kawy z Kolumbii, których było aż 7 - poza tym zalewaliśmy Gwatemale, Kostarykę oraz Salwador. Również w tym wypadku każdy z uczestników mógł zagłosować na dwie, jego zdaniem, najsmaczniejsze kawy.
I tak po kolejnych 15 minutach czarki były na tyle wystudzone, że można było przejść do próbowania.
Kilka minut po godzinie 15 czarki zrobiły się puste, a uczestnicy byli gotowy do podjęcia decyzji. My, wiedząc dokładnie co jest na stole, trochę się werdyktu spodziewaliśmy. I tak najwięcej głosów, właściwie bezapelacyjnie, otrzymała kawa od Audun Coffee - Kolumbia Finca San Alberto. I w sumie trudno się dziwić - to była Geisha :). Z kolei na drugim stopniu podium uplasowały się do spółki Kostaryka Las Lajas od Figa Coffee oraz Kolumbia Carlos Calderon z Hard Beans Coffee Roasters. Następna w kolejności okazała się również kawa od Auduna - Kolumbia La Claudina.
Koniec
Ostatecznie z przebiegu wydarzenia byliśmy zadowoleni. Liczyliśmy, że będzie ładna pogoda, że przyjdzie trochę więcej osób i że stół cuppingowy wystawimy na zewnątrz. Ale nie ma co narzekać, bo i tak wyszło bardzo dobrze. Jeżeli chodzi o poziom kaw to naszym zdaniem Kenie były bardzo podobne i bardzo smaczne. Zdecydowanie największe różnice były w ostatniej kategorii i przyznajemy się bez bicia - liczyliśmy, że Kostaryka z Figa Coffee będzie najlepsza, ale uczestnicy uznali inaczej :).
Powoli szykujemy się na wyjazd do Katowic, gdzie razem z Coffee Support zorganizujemy Cuppingowe Starcie #5, a wszystkim obecnym w Służę Kawą dziękujemy za przybycie i spędzenie wspólnie z nami czasu.
Do zobaczenia! Coffee Plant. P.S. Zdjęcia dostarczyła Mar Kowalczuk!Wyniki końcowe
Kenia
- Kenia Kii z palarni Audun Coffee;
- Kenia Kariru z palarni HAYB;
- Kenia Ruthaka Muthuthui z palarni Czarna Fala;
- Kenia Slopes of 8 z palarni Kaffe 2009;
- Kenia Gicherori z palarni Roastains;
- Kenia Muchagara z palarni Java Coffee;
- Kenia Mugaya z palarni Figa Coffee;
- Kenia Ichamara z palarni Coffeelab;
- Kenia Karagoto z palarni Hard Beans Coffee Roasters.
Etiopia
- Etiopia Guji Jigesa Weysi z palarni Coffeelab;
- Etiopia Aricha z palarni Synestezja;
- Etiopia Wolichu Wachu z palarni Roastains;
- Etiopia Haro Wachu z palarni Figa Coffee;
- Etiopia Hallo Fuafate z palarni Java Coffee;
- Etiopia Wolichu Wachu (washed) z palarni Kaffe 2009;
- Etiopia Hafursa z palarni Czarna Fala oraz Etiopia Guji Hambela Dimtu z palarni Hard Beans Coffee Roasters;
- Etiopia Wolichu Wachu (natural) z palarni Kaffe 2009 oraz Etiopia Beloya z palarni HAYB.
Ameryka Południowa oraz Ameryka Centralna
- Kolumbia Finca San Alberto z palarni Audun Coffee;
- Kostaryka Las Lajas z palarni Figa Coffee oraz Kolumbia Carlos Calderon z palarni Hard Beans Coffee Roasters;
- Kolumbia La Claudina z palarni Audun Coffee;
- Salwador Pena Redonda z palarni Synestezja;
- Gwatemala Finca El Bosque z palarni Java Coffee, Kolumbia Mirolindo z palarni Coffeelab, Kolumbia Finca Monteblanco z palarni Czarna Fala oraz Gwatemala Antigua z palarni Roastains;
- Kolumbia Los Alpes z palarni Synestezja oraz Kolumbia La Virgen z palarni HAYB.