Opolska Kofeina to ta kawiarnia, w której poznałem "kawę specialty". Wówczas jeszcze z różnymi dodatkami. Czas na nieco sentymentalny powrót do Opola.
Kiedy powstawała opolska Kofeina, w miejscu, gdzie dziś funkcjonuje Kofeina Art Cafe, w Opolu można było iść do Pożegnania z Afryką, do Coffee Heaven (dziś już Costa Coffee) czy Kawiarni pod Arkadami. Wszystkie te miejsca naturalnie podawały najlepszą kawę w mieście, zwłaszcza sieciowe Coffee Heaven, pod warunkiem, że dodatkami do espresso były: cukier, syrop i bita śmietana. Wówczas dało się je wypić. W Kofeinie wszystkie dosładzacze były zbędne.
Kawiarnia jest właściwie miejscem, które nauczyło Opolan pić kawę. Pokazało czym jest dobra kawa, czym jest kawa specialty i udowodniło, że kawa nie musi być wyłącznie gorzka. To pierwsze miejsce w Opolu, w którym pojawiły alternatywne metody parzenia. Z perspektywy czasu mogę pokusić się o stwierdzenie, że Artur Porada, wraz ze swoją żoną, zmienili kawowe zwyczaje Opolan. Chociaż i tak, zresztą nie tylko w Opolu, jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia.
Kofeina 2.0 - nie tylko kawiarnia
I chociaż pierwszy lokal przy ulicy Kościuszki był ciasny i ciemny, to po kilkunastu miesiącach funkcjonowania Kofeina stawała się miejscem coraz bardziej kultowym. Dzięki coraz większej popularności właściciele zdecydowali się uruchomić kolejne miejsce. Tym razem lokalizacja była zdecydowanie lepsza - w budynku Teatru im. Jana Kochanowskiego, - a menu wypełniło się wieloma dodatkowymi pozycjami. Dzisiaj w Kofeinie 2.0 zjecie pyszne śniadania (są naprawdę dobre), lunche, a także obiady. W karcie znajdziecie również kraftowe piwa, alkoholowe koktajle, wina, czy herbaty. W tej chwili więc lokal jest trochę kawiarnią, trochę restauracją i trochę klubem.
W porównaniu do lokalizacji przy Kościuszki, w Kofeinie 2.0 miejsca jest zdecydowanie więcej. Oprócz całkiem sporego i przyjemnego ogródka, w lokalu znajdują się dwie duże sale. Każdy powinien tam znaleźć miejsce dla siebie. Sam wystrój jest raczej surowy, ale drobne dodatki powodują, że można się tam poczuć przyjemnie. Jedyne do czego można się przyczepić to zbyt mało światła. Obsługa jest dobrze wykwalifikowana i stosunkowo otwarta na potencjalne zaczepki upierdliwych klientów :).
Kawa w Kofeinie
Opolska kawiarnia oferuje klientom ziarna, zarówno z polskich, jak i zagranicznych palarni. Dostaniecie tam espresso i alternatywę przygotowaną na bazie kaw od Audun Coffee, Coffeelab, Kofi Brand, czy chociażby Coffee Republic. Ponieważ nasza wizyta miała miejsce jeszcze przed południem, a chcieliśmy porozmawiać jeszcze z Arturem o nowym projekcie, postanowiliśmy, razem z Dagmarą, rozpocząć posiadówkę od śniadania. Pyszne jajka po benedyktyńsku Dagmara popijała dripem z Kenii od Coffee Republic (tą samą, która mnie tak zachwyciła podczas wizyty w ich kawiarni), a moją szakszukę okrasiłem tą samą Kenią w AeroPressie. Drip, podobnie jak ten wypity w Coffee Republic, był naprawdę doskonały. Wyraźny aromat kwiatowy przeplatał się z nutami cytrusów (głównie cytryny). W smaku z kolei dominowała cytrynowa kwasowość i kwiatowa słodycz.
Te same ziarna zaparzone w AeroPressie miały bardzo podobną charakterystykę, chociaż kawa była zdecydowanie bardziej "brudna", co typowe dla pressa, ale przez to bardzo ciekawa. Później zamówiłem jeszcze jeden AeroPress, do którego tym razem trafiły ziarna z Hondurasu od Audun Coffee. Finca la Matilde z regionu Marcala okazała się poprawna. W aromacie wyczuwalne były głównie nuty czekolady, a w smaku czekoladę delikatnie przykrywała cytryna. Delikatna kwasowość, lekkie nuty słodyczy z dodatkiem goryczki sprawiły, że kawa niespecjalnie przypadła mi do gustu. Z drugiej strony nie będę ukrywał, że ziarna z Ameryki do moich ulubionych nie należą.
Kofeinowa moda
Kofeina 2.0 w Opolu bez wątpienia jest miejscem, gdzie dostaniecie wysokiej jakości ziarna, przygotowane w odpowiedni sposób. Oprócz kawy, w lokalu można coś przekąsić, napić się dobrego wina, czy piwa, i spróbować alkoholowych koktajli. Klimat jest dość przyjemny, aczkolwiek gdy w lokalu pojawi się więcej ludzi, co jest raczej normą, robi się dość gwarno. Pytanie czy komuś to przeszkadza czy nie.
Kofeina to bez wątpienia miejsce bardzo modne, nie tylko z uwagi na zlokalizowanie jej w budynku teatru. Opolanie chętnie tam przychodzą nie tylko po kawę, mając pewność, że wszystko co otrzymają będzie odpowiedniej jakości. Jeżeli będziecie gdzieś w pobliżu to wpadnijcie na szybkie espresso, czy dripa na wynos, a na pewno tego nie pożałujecie.
Szymon i Dagmara.
.